Witajcie!
W zeszłą sobotę wzięłam udział w warsztatach albumowych, które poprowadziła Zuza Gułaj, dziewczyna która jest albumową czarodziejką :) Jeśli ktoś ma ochotę pooglądać jej prace to zapraszam tutaj. Na warsztatach wykonałyśmy album z cudownej, energetycznej, wiosennej kolekcji papierów Springtime. Moja praca prezentuje się tak:
Album ma sześć podstawowych stron, ale każda z nich rozkłada się dodatkowo w górę lub na bok. Ponad to strony albumu są typu 'kieszonki' czyli do każdej włożona jest dodatkowa mata na zdjęcia. Album wygląda bardzo niepozornie, ale pomieści aż 50 (!) zdjęć w formacie 10x15! Sprytne, prawda?
Muszę Wam powiedzieć, że warsztat był świetny! To był mój pierwszy, ale stwierdziłam że na pewno nie ostatni! Nie dosyć, że przebiegł w bardzo sympatycznej, babskiej atmosferze, to jeszcze naprawdę dużo się nauczyłam. Zuza cierpliwie odpowiadała na wszystkie pytania okołoscrapowe, podpowiedziała nam mnóstwo fajnych trików i generalnie ja wyszłam ogromnie zadowolona i usatysfakcjonowana :) Czego chcieć więcej? :)